Podczas kolejnego sierpniowego spotkania Klubu Młodych Książkożerców wybraliśmy się do Etiopii – jednego z najstarszych państw na kontynencie afrykańskim.
Na środku czytelni stanęła afrykańska chata, do wykonania której posłużył nam parasol ogrodowy i specjalna chusta. Dowiedzieliśmy się że Etiopia liczy sobie ok. 3000 tysięcy lat, że w Etiopii już w IV wieku naszej ery, a więc ok. 600 lat wcześniej niż w Polsce przejęto chrześcijaństwo i że symbolem Etiopii jest nieustraszony Lew Judy.
Zainteresowanie wzbudziła etniczna biżuteria – wiedzieliśmy że kolczyki można nosić w różnych nietypowych miejscach – w łuku brwiowym, języku czy pępku, ale żeby nosić ozdobę wielkości obiadowego talerza w rozciągniętej dolnej wardze?
Rozmawialiśmy o tym, że Afrykańczycy mimo że nękani przez susze i wojny są ludźmi bardzo pogodnymi, kochającymi taniec, śpiew i muzykę, dowiedzieliśmy się też, że Etiopia, ojczyzna cesarza Haile Sellasie, czyli Ras Tafari, ma specjalne znaczenie dla miłośników muzyki Reggae.
Po przeczytaniu opowiadania „O tym, jak Tygrys obraził żółwia” ze zbioru „Baśnie Afrykańskie” Rogera D. Abrahamsa, traktującego o sile tkwiącej w muzyce, urządziliśmy sobie jam session za pomocą zaimprowizowanych z dostępnych w bibliotece instrumentów. Na koniec spotkania sporządziliśmy na dużych kartach papieru plansze przedstawiające Afrykę.
Etiopia to kraj, z którego przeskoczymy na kontynent gdzie ludzie chodzą do góry nogami, a zwierzęta noszą torby. Gdzie to jest? Przekonajcie się sami odwiedzając nas w czwartek 29 sierpnia o godzinie 16:00!