Na pierwszym październikowym spotkaniu poznaliśmy opowiadanie „Maja na tropie jaja” autorstwa Rafała Witka,
z książki „Wielka księga. Czytam sobie” .
Bohaterka opowiadania poznaje papugę, która uciekła z zoo. I razem z tym nieco dziwnym ptakiem wyrusza w poszukiwaniu jaja. Ale wcześniej musi nakarmić swojego bardzo głodnego gościa. A w sadzie pełno owoców, różnych, różnistych. Jabłka, gruszki, czereśnie, morele. No, z pełnym brzuchem można udać się na spotkanie z przygodą.
My też dzisiaj mówiliśmy o owocach. O takich, które rosną w naszych ogrodach i o takich, które możemy zobaczyć tylko na targu bądź w sklepie, bo nie rosną w naszym klimacie, jest im po prostu za zimno. Uznaliśmy, że owoce to samo zdrowie, ale przede wszystkim pychotka. Dlatego też jedzmy owoce. Na zdrowie! Na koniec rysowaliśmy i lepiliśmy owoce z plasteliny.
Zapraszamy w każdy wtorek o godzinie 16:00.
Dorota Strychalska