Na ostatnim tegorocznym spotkaniu opowiadaliśmy
o świętach w naszych domach, jak je spędziliśmy i jak się do nich przygotowywaliśmy. Potem przeczytaliśmy opowiadanie z książki „Pracowity dzień świętego Mikołaja”.
U Magdy i Piotrka – bohaterów opowiadania – święta wyglądały podobnie jak u nas (choinka, życzenia, kolacja wigilijna, prezenty, spotkania z bliskimi). Z tą różnicą, że nasze domowe zwierzęta nie chciały przemówić ludzkim głosem. Czyżbyśmy okazywali im za mało serca? W książce zwierzęta mówiły, ba… miały nawet marzenia. I dzięki świętemu Mikołajowi one się spełniły. Postanowiliśmy, że będziemy jeszcze bardziej dbać o nasze zwierzaki.
Na koniec spotkania wykonaliśmy maski karnawałowe, bo już w styczniu będziemy się bawić na noworocznych balach.
Dorota Strychalska