pierwszy tydzień ferii – relacja

LABORATORIUM MŁODEGO ODKRYWCY

Podczas tegorocznych ferii po raz kolejny zapraszamy do Laboratorium Młodego Odkrywcy!

 

 

 

 

 

 


DZIEŃ PIERWSZY

W pierwszym dniu przeprowadzaliśmy eksperymenty na których efekty będziemy musieli poczekać do końca ferii. Obejrzeliśmy prezentację dotyczącą kryształów oraz stalaktytów i stalagmitów. Do końca ferii wyhodujemy je sami!

 

 

 


Czy ząb rozpuści się w coli? Czy skorupki jajek i śrubki rozpuszczą się w kwasach takich jak: kwas mlekowy (mleko), kwas cytrynowy (sok pomarańczowy) i kwas węglowy (woda sodowa)? Co się stanie jak wrzucimy kości do wody i do octu? Czy kwas octowy je rozpuści? Będziemy codziennie obserwować przez lupę zmiany w naszych obiektach do badań.


DZIEŃ DRUGI

Podczas drugiego dnia zajęć w Laboratorium Młodego Odkrywcy przeprowadziliśmy nowe eksperymenty. Znaleźliśmy odpowiedź na to, dlaczego niektóre przedmioty utrzymują się na powierzchni, a inne opadają na dno. W tym celu ulepiliśmy kulki z plasteliny i kładliśmy na powierzchnię wody pokrywki od słoików poziomo i pionowo. Te położone poziomo utrzymywały się na powierzchni wody a te włożone pionowo tonęły. To samo  stało się z kulkami z plasteliny. Według słynnej zasady Archimedesa siła wyporu zależy od masy wody, którą wypiera zanurzone ciało. W obu przypadkach przedmioty unosiły się w wodzie, kiedy wypierały więcej wody. Opadały na dno kiedy masa wypieranej przez nie wody była mniejsza.

 

 


Sprawdzaliśmy również które przedmioty rozpuszczają się w wodzie a które nie. Okazało się, że kreda, piasek i ryż w wodzie się nie rozpuszczają i opadają na dno, a sól i cukier tak.

 

Obserwowaliśmy doświadczenie, z którego dowiedzieliśmy się, czego potrzebuje ogień, aby się palić. A potrzebuje tlenu. Najpierw zgasła świeczka przykryta mniejszym słoikiem (w którym było mniej tlenu) a potem ta przykryta dużym. Świeczka bez przykrycia paliła się bardzo długo.

Obserwowaliśmy obiekty przygotowane wczoraj. Ząb już się zrobił brązowy! Po jednym dniu moczenia się w coca-coli! Doszliśmy do wniosku że jednak cola jest niezdrowa.

 

DZIEŃ TRZECI

Trzeciego dnia zajęć badaliśmy  wpływ oleju i detergentów na siebie. Najpierw do wody dolaliśmy olej – tłuszcz wypłynął na wierzch.  Potem dosypaliśmy proszek do prania, płatki mydlane lub dolaliśmy płynu do naczyń. Dopiero wtedy dowiedzieliśmy się na jakiej zasadzie działa mydło.

 

 

 

 

 

Największą popularnością cieszyło się stworzenie tornada w butelce. To był dopiero ubaw! Badaliśmy również zjawisko tarcia. Poznaliśmy efekt Dopplera, który wykorzystywany jest w astronomii i na tej zasadzie opiera się działanie radaru policyjnego. A na koniec spróbowaliśmy jak Kopciuszek oddzielić zmieszaną sól od pieprzu. Najpierw potarliśmy łyżeczkę o wełniany szal i przyłożyliśmy łyżeczkę w pobliżu mieszanki. Do łyżeczki pod wpływem naelektryzowania przyczepił się pieprz ponieważ ziarna pieprzu są lżejsze od ziaren soli

 

DZIEŃ CZWARTY

Czwartkowe spotkanie przyniosło porcję kolejnych eksperymentów. Dowiedzieliśmy się na czym polega osmoza – a to proces przenikania wody przez błony komórkowe m.in. roślin w kierunku od mniejszego do większego stężenia roztworu. Stąd pod wpływem soli na powierzchni marchwi i jabłka tworzy się roztwór bardziej stężony niż sok komórkowy wewnątrz ich komórek. Wsypaliśmy również rodzynki do czystej i osolonej wody. W szklance z wodą owoce napęczniały, podczas gdy w wodzie z solą pozostały zmarszczone.

 

 

 

 

Najbardziej podobało nam się doświadczenie z podskakującymi rodzynkami. Rodzynki unosiły się dlatego, że dwutlenek węgla – gaz – który wytwarza się po dodaniu octu do proszku do pieczenia musuje dookoła rodzynek i wypycha je na wierzch, a opadają kiedy bąbelki ustępują

Obserwowaliśmy również zjawisko kapilarne. Łodyga selera wchłonęła kolorową wodę woda dostała się do liści i je zabarwiła.

 

DZIEŃ PIĄTY

Podczas piątkowych zajęć w Laboratorium Młodego Odkrywcy  przygotowaliśmy wulkany z których wybuchła lawa. W tym celu przygotowaliśmy stożek ze słoika, talerzyka i folii aluminiowej w którym doszło do erupcji.

 

 

 

 

 

 

 

Obserwowaliśmy również proces fermentacji drożdży. Dowiedzieliśmy się, że rosnące drożdże odżywiające się cukrem produkują enzym, który powoduje zmiany chemiczne cukru, rozkładając go na alkohol i dwutlenek węgla. Jeśli proces ten zachodzi np. w cieście chlebowym to pęcherzyki dwutlenku węgla sprawiają że chleb jest pulchny.

 

Zapraszamy na kolejną porcję eksperymentów w następnym tygodniu!

 

Katarzyna Czyżowska