13.05.2015 – relacja / zapowiedź – 24.06.2015

MŁODZIEŻOWY KLUB KSIĄŻKI

13 maja na spotkaniu Młodzieżowego Klubu Książki rozmawialiśmy o książce Jaśka Meli „Poza horyzonty”.

 

 

 

 

 


Historia nastoletniego Jaśka Meli pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Chłopak, który stracił nogę i rękę w wyniku porażenia prądem, zdobył oba bieguny oraz najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro. Ponadto Jasiek przebiegł nowojorski maraton i cały czas udziela się charytatywnie. Prowadzi własną fundację „Poza horyzonty” oraz współpracuje z fundacją Anny Dymnej „Mimo wszystko”.

Jasiek uczy nas widzieć świat w jasnych barwach. To olbrzymi optymista, który pragnie pomagać innym. Podróżując po świecie, daje nadzieję osobom chorym i niepełnosprawnym. Udowadnia też wszystkim, którzy w niego wątpili, że człowiek, gdy się uprze, może dokonać wielkich rzeczy.

 


A wszystko stało się przez przypadek. Kiedy Jasiek po wypadku leżał w szpitalu, odwiedził go Marek Kamiński – podróżnik, zdobywca obu biegunów. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Niespełna kilka miesięcy później byli w drodze do Arktyki. To olbrzymie dokonania jak na niepełnosprawnego nastoletniego chłopca. Wspaniałe było podejście rodziców chłopca. Mama powiedziała: „Największe nieszczęście spotkało Jaśka 150 metrów od domu, więc może gdzieś tam, na końcu świata spotka go szczęście.”

Jasiek udowadnia nam, że możemy wszystko. Uczy nas pokonywać własne ograniczenia. Powinniśmy zdobywać nasze Kilimandżaro dzień po dniu wzorując się na nim. Musimy pamiętać, że nie jesteśmy sami. W najcięższych momentach nasi najbliżsi będą przy nas. I jak stwierdził zdobywca obu biegunów – „trzeba nauczyć się zaufania”. Jego życie, codzienność to przykład ciężkiej pracy, dyscypliny i wiary we własne siły.

 

Weronika Górecka

klubowiczka Młodzieżowego Klubu Książki