„Kura i parasol” Joanny Krzyżanek to doskonała lektura na jesienne deszczowe dni.
Ostatnia październikowa historia to przygotowania Adeli do nadchodzącej pory deszczowej – czyli jesieni. Kurka odkryła, że jej parasol ma dziury i dziurki. Nie zmartwiła się wcale tym faktem. Postanowiła pójść do sklepu parasolnika, aby zakupić nowy kolorowy parasol. Niestety sprzedawca nie miał takiego, o jakim marzyła właśnie Adela. Niezrażona kurka kupiła osiem parasoli, każdy w innym kolorze. Przyniosła je do domu i rozpoczęła pracę. Z każdego z nich wycinała różne kształty i przyszywała do czarnego parasola. Czy udało jej się na czas stworzyć wymarzony parasol? Jak wyglądał? Czy zdołał ochronić ją przed deszczem?
Czekamy we wtorki na godzinię 16:00.
Katarzyna Jabłońska