16 stycznia kilkadziesiąt pań spotkało się, by doskonalić sztukę serwetkowych czarów
i ozdobić drewniane zegary.

Warsztaty decoupage pomagały nam ćwiczyć zdobyte wcześniej umiejętności i nabywać nowe. Odkryłyśmy, że z decoupagem można  łączyć też inne sztuki jak np. scrapbooking. Tik-tak, tik-tak – tykało równocześnie kilkanaście zegarów. A każdy inny i jedyny w swoim rodzaju! Okrągłe, kwadratowe i prostokątne, w odcieniach szarości i różnobarwne, w kwiatki, kropki i z piórkami. Do ich udekorowania wykorzystałyśmy przeróżne techniki, jak maskowanie, postarzanie, pękanie farby i oczywiście naklejanie serwetek.

Czasem w oczach pojawiało się przerażenie, kiedy farba czy też klej nie chciały działać tak, jak tego oczekiwałyśmy, ale w efekcie powstały piękne zegary, każdy oryginalny i niepowtarzalny niczym małe dzieło sztuki. A my byłyśmy zadowolone, że opanowałyśmy nowe umiejętności. Odkrywanie możliwości, o których wcześniej nie miałyśmy pojęcia było wspaniałą zabawą. Miło czasem wyłączyć się na dwie godziny i pozostać sam na sam ze sztuką. Pomocą i radą służyła jak zawsze pani Ela, która hojnie dzieliła się z nami swoją wiedzą. W bardzo przystępny sposób podpowiadała i dawała cenne wskazówki.

Nasze piękne zegary tykają na ścianach naszych domów
i pokazują każdemu, że jednak czasem szczęśliwi liczą czas.

Wiktoria Kaczmarczyk

uczestniczka warsztatów